Sylva Oberlin

Doświadczenie : 12 Liczba postów : 13 Data dołączenia : 30/07/2013

Sylva Oberlin

Z postury wysoka, spokojnie dorównuje wzrostem przeciętnemu mężczyźnie, do tego szczupła. Właściwie to bardziej jest chuda, koścista, przez co sprawia nieco kruche wrażenie. Jej skóra jest jasna, nie chorobliwe blada, lecz o odcieniu charakterystycznym dla ludzi z północnych krain. Twarz ma pociągłą i wąską, o regularnych, choć trochę zbyt ostrych rysach. Oczy Sylvy są piwne, o delikatnie skośnym kształcie, co może wskazywać, że wśród przodków przewinęły się osoby z południowo-wschodnich rejonów kontynentu. Zwykle dziewczyna bacznie przygląda się otoczeniu, jednak trudno wyczytać w spojrzeniu czegoś więcej poza lekkim zainteresowaniem tym, co się wokół dzieje. Ciemnobrązowe włosy, łagodnie pofalowane, ma krótko przycięte, prawdopodobnie dla swej wygodny. Podobnie się ubiera - odzienie, zwykle podróżne, utrzymane w spokojnych kolorach, bez zbędnych zdobień, wykonane są z, w miarę porządnych, acz nie najdroższych materiałów. Przeważnie chodzi w ciemnych spodniach, z nogawkami wpuszczonymi w długie cholewy czarnych butów. Na szarą tunikę sięgającą połowy uda, nierzadko zakłada skórzany kaftan, a na ramiona narzuca płaszcz z szerokim kapturem. Do skórzanego pasa ma przytroczoną niewielką sakiewkę, a gdyby przyjrzeć się jeszcze dokładniej, to można dojrzeć u jej boku, pod opończą lekką kusze. Zwykle nie nosi zbyt dużo biżuterii, na ogół ogranicza się ona tylko do małego srebrnego medalika zawieszonego na rzemieniu, który jest okręcony wokół lewego nadgarstka. Na rękach, chociaż nie są naznaczone ciężką pracą, gdzieniegdzie widać drobne punktowe ślady i przebarwienia, coś na kształt oparzeń, jakby na skórę swego czasu spadła kropla wrzątku czy żrącej cieczy. Ruchy dziewczyny są dokładne i widać w nich pewną zręczność, chód ma spokojny, nieśpieszny.

Co wieść gminna niesie...

Podobno pochodzi z Krainy Dolin.

Zanim pojawiła się w Athkatli, przebywała w Waterdeep albo Neverwinter, które ponoć musiała opuścić. Pewnikiem naraziła się komuś znacznemu.

Chodzą słuchy, że potrafi uwarzyć różnego przeznaczenia mikstury.

Podobno, jeśli zapłacić złocisza czy dwa, to niewygodnego człowieka może spotkać przykry wypadek -bełt zabłąka mu się pod dziesiąte żebro.

Podobno jest kochanką wpływowego Złodzieja Cienia, w którego towarzystwie widziano ją kiedyś w Porcie.

Doświadczenie : 23 Liczba postów : 136 Data dołączenia : 11/07/2013

Akceptuję, gratuluję i życzę miłej gry.