Przy każdej jednej karczmie ludzkiej speluny znajduje się arena, na której w szranki stanąć mogą bywalce bądź przejezdni. Podobne walki uchodzą za niemałą szansę dla tych, którzy pragną pokazać się w mieście, mogą bowiem z łatwością dać niezbity dowód umiejętności walecznych oraz magicznych, przed oczyma wielu świadków. Niejeden przybłęda w podobny sposób rozpoczął drogę ku karierze w bezlitosnym półświatku, w którym rządzą Złodzieje Cienia. Walki toczą się zarówno pomiędzy pijakami, jak i trzeźwymi wędrowcami, pomiędzy mniej wymizerniałymi niewolnikami, a także pomiędzy śmiałkami a bestyjami sprowadzanymi na tę okazję z odleglejszych zakątków Faerunu; z lwami, lampartami, hienami... W podziemiach oberż zawżdy znajduje się cały zwierzyniec, po brzegi wypełniony ciasnymi klatkami z cuchnącymi, obrzydliwymi bestiami, których sam widok włos jeży na głowie.
Owalna arena wyłożona białym kamieniem otoczona jest podpróchniałym, drewnianym płotem, w okół którego zbierają się gapie podczas imponujących widowisk oraz pokazów walk. Służba karczmy - wprawieni łowcy - rozważnie pilnują, coby potwory nie wymknęły się spod kontroli i nie zaatakowały nikogo innego, niźli wybrany wcześniej przeciwnik, niźli ochotnik... prawdziwy lub wybrany spośród niewolników.
Często odbywają się tutaj także pokazy walk samych zwierząt.