Qog

Doświadczenie : 11 Liczba postów : 10 Data dołączenia : 28/10/2013

Qog

Orczy syn zrodzony przez kobietę od pierwszego spojrzenia przypomina wielką górę mięsa, obleczoną w stalowy kirys. Łysa, zabarwiona brązem i zielenią skóra głowy zakryta jest najczęściej przez kolczy czepiec, rzadko zdejmowany przez Qoga. Sama twarz tego osobnika wśród osób nienawykłych do wyglądu orków, uchodzi za odrażającą - zaorana bliznami. Wypchnięta do góry dolna warga, nie będąca w stanie przykryć dwóch wystających kłów, niejednego przyprawia o dreszcze. Zazwyczaj, Qog uchodzi za niewyspanego albo rozzłoszczonego, ze względu na przekrwione białka oczu, przysłonięte czasem złotawymi tęczówkami.
Wielkolud mierzy lekko ponad dwa metry, ważąc trochę zbyt wiele jak na ten wzrost - na jego ciele nie ma jednak zbędnego tłuszczu, a jedynie twarde mięśnie wyrzeźbione latami.
Nie łatwo umknąć spojrzeniem od lewej ręki, na której od łokcia do nadgarstka biegnie wyraźna szrama. To właśnie w niej zazwyczaj trzyma wielką maczugę nabijaną stępiałymi nieznacznie kolcami, z którą nigdy się nie rozstaje.
Sam jego głos przypomina chrobot połączony z warknięciem, nieprzyjemny dla osób przebywających niedaleko Qoga.

Co wieść gminna niesie...

Wieść niesie, że przybył do miasta, aby wyzwolić wszystkich ciemiężonych jarzmem niewolnictwa

Ponoć na kolację lubi zjadać ludzkie mięso.

Chodzą słuchy, że nie przepada za magicznymi sztuczkami.

Podobno u łowców niewolników, można zgarnąć niezłą sumkę za informację o miejscu jego pobytu

Szepczą po cichu, że Qog ma na swoim koncie kilka gwałtów na mężczyznach.

Między uliczkami chichoczą, że półork ma słabość do szczeniaków.

Doświadczenie : 18 Liczba postów : 36 Data dołączenia : 09/08/2013

Akceptuję.