Esme odznacza się orientalną urodą, przywodzącą na myśl odległe piaski pustyni. Jej skóra jest w odcieniu mlecznej czekolady, ciemne, faliste włosy lśniącym blaskiem odbijają promienie słońca wschodzącego nad Athkatlę zza murów Promenady, leiście opadając po wątłych ramionach młódki. Brązowe oczy okalane wianuszkiem długich rzęs, odważnie podkreślone sadzą lub innymi barwnikami, lśnią tajemniczym, uwodzicielskim blaskiem; drobny nos oraz pełne usta złożone w dekadencki uśmiech, zdobione lekką pomadką nadają rysom delikatności. Sprawia wrażenie osoby, która dużo czasu poświęca doskonaleniu swojej aparycji. Lubi biżuterię - jej uszy zdobią owalne kolczyki, na szyi nosi złoty medalion w kształcie plecionki dwóch trójkątów. Na przegubach obu dłoni dzwonią o siebie wąskie, miedziane bransolety. Stroje zawsze są dobrze dobrane, odpowiednio skrojone, lekkie i kobiece, zdecydowanie unika ubrań typowo podróżniczych, jeździeckich, materiałów mniej delikatnych - takich jak skóra lub wełna. Z rzadka tylko, zgodnie z ojczystym zwyczajem, zasłania twarz różanym lub czarnym jak skrzydło kruka woalem, wiedząc, że w Amn panują inne zwyczaje. U pasa wisi sakwa oraz krótka, metalowa laska uwieńczona rzeźbą jakowejś złowieszczej istoty o diablim pysku. Sylwetka wydaje się bardzo krucha, subtelna, pozbawiona tężyzny. Esme roztacza wokół siebie swoistą egzotyczną aurę dalekiego południa - w jej żyłach płynie gorąca krew Calimshanu.

Co wieść gminna niesie...



• Pochodzi z dalekiego Calimshanu.


• Widywana w towarzystwie młodego mężczyzny, także Calyshyty - jest jego niewolnicą, którą za odpowiednią cenę można odkupić.


• Ponoć para się Sztuką Mystry, bacznie obserwowana przez Zakapturzonych Czarodziejów.


• Niegdyś należała do haremu samego syl-pashy Calimportu.


• Laska, którą przy sobie nosi, jest potężną różdżką o ognistej mocy.